Już od dwóch tygodni prowadzę zajęcia rysunku studyjnego z osadzonymi w Mysłowickim Areszcie Śledczym, które mają przygotować grupę docelową do wzięcia udziału we wspólnym malowaniu muralu na zewnętrznej stronie aresztu (od strony Krakowskiej). Dyrekcja więzienia udostępniła ze swoich zasobów odpowiednie pomieszczenie, w którym odbywają się 1,5 godzinne spotkania, podczas których omawiamy podstawowe zasady kompozycji, proporcji i innych głównych czynników prawidłowego przenoszenia obrazu trójwymiarowego w przestrzeń płaskiego dwu wymiaru. Wybrani skazani to wybitnie uzdolnione jednostki, którzy wezmą udział w ukończeniu muralu zapoczątkowanego z dziećmi z Ośrodka Opiekuńczego Sióstr Boromeuszek, uczestniczących w regularnych zajęciach. W planie mamy spotkać dzieci zagrożone z tymi, którzy już przeżywają traumę po minięciu się z prawem – osadzonymi. Zauważyłem to już po spotkaniu dzieci z „Kolorowej” z byłym kryminalistą, odzyskanym dla świata Panem Jackiem, że takie rozmowy dają o wiele lepsze rezultaty niż klasyczne próby „nawracania” trudnej młodzieży.
Dzisiaj rano (30 października 2014), w ramach podpisanej z Aresztem Śledczym w Mysłowicach umowie o współpracy kulturalnej oraz projektu „Pomalujmy Mysłowice” wraz ze skazanymi kończyliśmy mural zdobiący zewnętrzną ścianę więzienia od strony ulicy Krakowskiej. (widoczny dla przejeżdżających ulicą kierowców) Jest to jeden z trzech murali, jakie powstają w Mysłowicach z wykorzystaniem metody „Malarstwa Emocjonalnego” oraz udziałem dzieci i młodzieży z „Kolorowej Pracowni” prowadzonej przez Stowarzyszenie Malarstwa Emocjonalnego w Sztuce i Terapii PLACEK.. Pierwszy znajduje się na garażu przy cmentarzu żydowskim w dzielnicy Piosek, drugi, już ukończony zawiśnie niebawem na tylnej ścianie budynku ul. Rynek 1 (parking od ulicy Kołłątaja). Trzeci to właśnie ten na ścianie aresztu.